Felietony Mój Kraków Polska

Wizyta w Centrum Edukacji Lotniczej w Krakow Airport

Latania także trzeba się nauczyć. Pierwszy lot czy zachowanie na lotnisku - o wszystkim tym dowiemy się w nowej instytucji edukacyjnej przy Krakow Airport.

Wśród osób często podróżujących myślenie o lataniu z czasem staje się czymś podobnym do myślenia o przejażdżce PKS-em. Docierasz na jakiś dworzec, wsiadasz, jedziesz (śpiąc lub czytając), dojeżdżasz i wysiadasz. Podobnie jak w podróży autobusem, czasami się nudzisz i odczuwasz zmęczenie długim przejazdem. A właściwie przelotem. I bywa w końcu tak, że przestajesz zauważać jakąkolwiek magię związana z lataniem, choć przez długie lata była to jedna z najbardziej fascynujących rzeczy w Twoim życiu.

Większości ludzkości to jednak nie grozi. Tylko 5% światowej populacji kiedykolwiek leciało samolotem. Ilość ludzi podróżujących nimi regularnie to wycinek bardzo małej grupy. A to oznacza, że latanie dla wielu pozostaje i pozostanie, jedną z najbardziej magicznych rzeczy, jakie można w życiu doświadczyć.

I to lotnictwu właśnie poświęciliśmy kilka zajęć, które przez ostatnie miesiące prowadziłem na wydziale turystyki Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie. Jedną z głównych zasad w moim przekazywaniu wiedzy innym jest to, aby angażować drugą stronę do działania oraz interakcji, dlatego też nasze zajęcia dotyczące lotnictwa postanowiliśmy rozszerzyć o pewne wyjątkowe miejsce, które pojawiło się na mapie Krakowa i Małopolski.

Centrum Edukacji Lotniczej CEL Krakow Airport 1

Latania też trzeba się nauczyć. Nie jest to wymagająca sztuka, ale pewne douczenie się przed pierwszą podróżą, zawsze pomaga uniknąć dodatkowego stresu czy też spóźnienia się na samolot. Wiele osób, które ma przed sobą pierwszy lot, odczuwa spory dyskomfort, dlatego warto zapoznać się z pewnymi zasadami obowiązującymi tak na lotnisku, jak i w powietrzu, aby zapewnić sobie bezstresową podróż.

Niektórzy powiedzą – no dobrze – ale gdzie?

CEL – Centrum Edukacji Lotniczej przy Krakow Airport

Jest pewne wyjątkowe w polskiej skali miejsce, które w interesujący sposób opowiada o tym, jak funkcjonuje owa skomplikowana struktura, jaką jest lotnisko. Wraz z moimi studentami i dzięki uprzejmości Krakow Airport, odwiedziliśmy Centrum Edukacji Lotniczej, niedawno powstałą jednostkę edukacyjną przy krakowskim lotnisku.

Głównym jej celem jest przybliżenie szeroko pojętej wiedzy lotniczej różnym grupom wiekowym – od dzieci przez studentów aż po seniorów. Miejsce zlokalizowane jest w dawnym terminalu krajowym, w przeszłości nazywanym „barakiem” przez często podróżujących z krakowskiego lotniska. Obecne zagospodarowanie tego zachodniego skrzydła lotniskowego kompleksu zdecydowanie lepiej spełnia swoją funkcję aniżeli poprzedni, zatłoczony terminal krajowy. Na co możemy liczyć? Zorganizowane wycieczki, specjalistyczne szkolenia, w końcu e-learning – CEL stawia na wielowymiarową edukację nie tylko z zakresu funkcjonowania lotniska, ale także procedur, standardu obsługi oraz lotniczego savoir-vivru.

Miejsce ma powierzchnię 400 metrów kwadratowych i składa się z segmentów skopiowanych z prawdziwego terminala lotniczego. Możemy wraz z doświadczonymi pracownikami przejść przez wszystkie ścieżki doświadczenia rozpoczynając w punkcie informacji, kontynuując przy stanowiskach nadawania bagaży, następnie kończąc na kontroli bezpieczeństwa. Ku zaskoczeniu wszystkich, niezwykle zabawnym oraz interesującym zarazem momentem, była scena nadawania bagaży i drukowania biletów. W konfrontacji z sytuacją każdy z nas był dosyć wolny przez co łatwiej można było zrozumieć pod jaką presją pracuje obsługa naziemna lotniska.

Pełną ofertę Centrum Edukacji Lotniczej znajdziecie tutaj.

 

Co z tym lotnictwem?

Lotnictwo jakim jest dzisiaj to niezwykle skomplikowana struktura organizacyjna i logistyczna. O czym często się zapomina to fakt, jak bardzo młodym segmentem transportu jest poruszanie się po przestworzach. Początek transportu lotniczego to lata 30., kiedy powstawały pierwsze transkontynentalne linie i gdy rozwijały się magistrale lotnicze. Największe i najpotężniejsze kraje posiadały swoje linie narodowe dla prestiżu i chętnie rozwijały ten sposób komunikacji po to, by lepiej zarządzać swoimi koloniami (Wielka Brytania czy Francja).

Po II wojnie światowej konwencja chicagowska uregulowała sprawy formalne i prawne dotyczące międzynarodowego ruchu lotniczego, zaś postępująca od lat 70. stopniowa liberalizacja tego segmentu w USA oraz Europie przyczyniły się do gwałtownego rozwoju lotnictwa. W Polsce prawdziwy boom rozpoczął się wraz z przystąpieniem do Unii Europejskiej w 2004 roku. Współcześnie jest to najważniejszy sposób efektywnego i świetnie zoptymalizowanego przemieszczania się ludzkości. A przy tym najbezpieczniejszy.

Prawdopodobieństwo śmierci w wypadku lotniczym wynosi 1 do 11 milionów, w samochodowym z kolei 1 do 5000.

Choć tylko 5% ludzkości kiedykolwiek podróżowała samolotem, zaś współcześnie transport ten zdaje się odbywać na masową skalę, to nie „masowość” tworzy większość zysku tego segmentu. Dla przykładu – dwie trzecie przychodów linii lotniczych pochodzi z klas premium.

Przed obecnymi czasami w zasadzie wszystko było premium. Ten sam lot z Londynu do Waszyngtonu w 1950 roku kosztował równowartość obecnych ponad 6000 $.
Czego wiele osób nie wie to fakt, iż sprzedaż biletów w klasie ekonomicznej nie ma dla większości linii w zasadzie większego znaczenia. Sprzedając bilety w klasie ekonomicznej, linie lotnicze spełniają często funkcję… społeczną. Polega ona na coraz bardziej efektywnym przenoszeniu podróżujących z punktu A do B, przy jednoczesnym generowaniu największych zysków z podróżującego biznesu, z tych, którzy latają na ostatnią chwilę oraz z wszelkiego rodzaju dodatkowych usług sprzedawanych poza czystym biletem. Ponadto, sam transfer z A do B przestaje być często głównym punktem sprzedażowym. Coraz ważniejsze staje się tak zwane „experience”, czyli doświadczenie, np. lot ekskluzywnymi klasami biznes czy pierwszą.

Najciekawszą rzeczą w wizycie w CEL-u, poza pogłębieniem wiedzy dotyczącej samego lotnictwa, jest zdecydowanie możliwość porozmawiania z wieloletnimi pracownikami lotniska. Szczególnie w przypadku studentów, otrzymują oni poszerzoną paczkę informacji, swoistą wisienkę na torcie teoretycznej wiedzy. Ci, którzy mają przed sobą wkrótce swój pierwszy krok, bez obaw wkroczą z kolei do hali odlotów.

Grupa studentów, którzy przemierzali ze mną swoją ścieżkę edukacyjną w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, także bezpiecznie dobiła do portu docelowego zaliczając w tym tygodniu zajęcia prowadzone przeze mnie. Niektórzy z nich rozważają rozpoczęcie przygody z lotnictwem właśnie na terenie Krakow Airport, gdzie studenci aplikować mogą do praktyk rozpoczynających ścieżkę kariery w branży.

Processed with VSCO with al5 preset

Z tego miejsca chciałbym podziękować Pani rzecznik Krakow Airport, samemu lotnisku a także pracownikom, którzy pomimo wolnego dnia pod koniec długiego, majowego weekendu, zjawili się na miejscu, aby udostępnić nam to niezwykle ciekawe miejsce oraz wspierać edukację.

Położenie CEL-u znajdziecie na poniższym planie, zaś klikając w niego przejdziecie bezpośrednio na stronę Centrum Edukacji Lotniczej przy Krakow Airport.

Rocznik 1985. Hybryda czasów analogowych i cyfrowych, człowiek, który pamięta jak było przed internetem a w internecie czuje się jak ryba w wodzie. Urodzony w Krakowie, w nim wykształcony i z nim zawodowo związany. Po krótkim okresie życia w Chinach, na dobre zajął się normalnym życiem i intensywnym podróżowaniem. Zawodowo specjalista branży podróżniczej, hotelarskiej i rezerwacyjnej.

2 komentarze dotyczące “Wizyta w Centrum Edukacji Lotniczej w Krakow Airport

  1. Pingback: Lot awionetką nad Podhalem. Prezent marzeń – wojażer

  2. Pingback: 10 lat w branży travel. Obserwacje i przemyślenia – wojażer

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.