Site icon Wojażer

Azerbejdżan. Krótki przewodnik po tym, co warto wiedzieć, zanim się pojedzie

Azerbejdżan. Marzyłem o tym kraju od bardzo długiego czasu. Z jednej strony dlatego, iż odwiedziłem już wcześniej Gruzję i Armenię, dwa pozostałe kraje Zakaukazia. Z drugiej strony mało jest takich miejsc na świecie, których nazwy dźwięczą w głowie od najmłodszych lat. Tak było z Baku, stolicą Azerbejdżanu, z miastem, którego nazwa brzmiała w moich myślach i planach bardzo wyraźnie i bardzo długo. Siedzę więc w ciepły, listopadowy wieczór, w środku pełnego życia centrum, w największym mieście Zakaukazia, nad szumiącym Morzem Kaspijskim, i piszę ten pierwszy tekst prosto z błyskawicznie rozwijającej się, posowieckiej republiki, która nie grzeszy jednak demokracją. W tej pierwszej historii postanowiłem opisać kilka rzeczy, które warto wiedzieć, zanim przyleci się do tego niezwykle interesującego kraju. Dopiero w następnych, pojawiających się w nadchodzących tygodniach, napiszę o tym, dlaczego, choć jest tu kolorowo, nie jest do końca aż tak kolorowo. Jedno jest pewne: warto tutaj przyjechać. Dlatego też, wierząc mocno w to, co właśnie napisałem, postanowiłem zebrać kilka informacji, które powinniście poznać, zanim przyjedziecie do tego kraju.

Gdzie leży Azerbejdżan? Czy Azerbejdżan jest ciekawy?

Azerbejdżan ma niezwykle orientalnie brzmiącą nazwę. Dlatego też, gdy wspominaliśmy, gdzie lecimy, okazywało się, że od razu pojawiają się obawy o nasze bezpieczeństwo. Pomimo napięć na granicy azersko-armeńskiej, Azerbejdżan to niezwykle bezpieczny kierunek podróży, zaś jego stolica, Baku, należy do jednych z najbezpieczniejszych miast dla podróżnych. Kraj ten położony jest nad Morzem Kaspijskim, które jest de facto największym jeziorem świata. Wraz z Gruzją i Armenią tworzą obszar, który znany jest jako Zakaukazie, krainę, która przez wieki przechodziła z jednych rąk do drugich zaś przez dziesięciolecia dwudziestego wieku, stanowiła część Związku Radzieckiego. W odróżnieniu od wspomnianych dwóch krajów, które wyznają religie chrześcijańskie, głównym wyznaniem Azerbejdżanu jest islam. Pomimo tego, iż większość populacji to muzułmanie, lata spędzone pod sowiecką jurysdykcją i indoktrynacją, przyczyniły się do laicyzacji społeczeństwa, a współcześnie, do faktu, iż wyznawany w Azerbejdżanie islam, należy do jednych z najprzyjaźniejszych odmian na świecie. Dla przykładu, w azerskich restauracjach bez problemu można napić się wina wyprodukowanego w tym kraju; coś, co byłoby nie do pomyślenia w sąsiednim Iranie. Co więcej, większość kobiet z Iranu, które jako turystyki odwiedzają stolicę tego kraju, odbierane są jako coś niezwykle egzotycznego, jeśli mają na sobie tradycyjny czador.

Azerbejdżan graniczy z Iranem, Turcją, Rosją, Gruzją i Armenią, jednak najczęściej zestawiany jest z dwoma ostatnimi. Niezwykle popularna wśród Polaków Gruzja to kraj znany przez Polaków pod praktycznie każdym względem. Odrobinę mniej popularna Armenia bardzo szybko wskazuje na wyższe pozycje. Oba kraje łączą z Polską LOT-owskie połączenia. Brak tych lotów (oraz dużej skali lotów tanich linii lotniczych), a także wiza, która dla wielu nie należy wcale do najłatwiejszych oraz przekonanie, że jest to kraj nieciekawy, sprawiają, iż Azerbejdżan nie należy do głównych kierunków podróży Polaków. A szkoda.

Jest to bowiem kraj, o którym ostatnią rzeczą, którą można powiedzieć to to, iż jest nieciekawy. Nie tylko należy do miejsc, które przechodzą przez ogromne przemiany społeczne, kulturalne, czy choćby architektoniczne, ale także politycznie, należy do miejsc, gdzie wolność to towar w ostatnim czasie deficytowy. Tam, gdzie nastaje deficyt wolności, pojawia się często alternatywny sposób ekspresji: w sztuce, w muzyce, w podziemnych organizacjach kulturalnych. W Baku, stolicy Azerbejdżanu, każdy znajdzie coś dla siebie.

Jak dolecieć do Azerbejdżanu?

Wbrew pozorom i orientalnie brzmiącej nazwie, nie jest to nic skomplikowanego. Najtańszym, i bardzo wygodnym, sposobem na dotarcie do Azerbejdżanu, jest bezpośredni lot tanimi liniami Wizzair z Budapesztu do Baku, stolicy kraju. Koszt biletu różni się, jak zawsze w przypadku biletów lotniczych, i zależy od czasu podróży, wybranego bagażu oraz czasu, w którym bilet kupujemy. W naszym przypadku bilety lotnicze z 1 bagażem nadanym (23 kg), zamknęły się w kwocie 800 złotych za parę.

Wiza do Azerbejdżanu. Jak ją zdobyć i co warto wiedzieć?

Wiza do Azerbejdżanu to zapewne jeden z powodów, dla którego Polacy nie latają tak masowo do tego trzeciego kraju Zakaukazia. Drugim powodem będzie zapewne brak masowych lotów tanich linii lotniczych z większych polskich miast, jednak to wiza, trudna do zdobycia i niezupełnie tania, jest pierwszym problemem wspominanym przez tych, którzy rozważają podróż do tego kraju.

Pomimo tego, iż kilka miesięcy temu ogłoszono nowy system przyznawania wiz elektronicznych, który miał wejść w życie z początkiem września 2016 roku, nic się nie stało. Jak nie było jednej państwowej strony, w której uzyskać można wizę, tak dalej jej nie ma. Dodajcie do tego jeszcze artykuł Marcina Nowaka z naszego jednego z największych polskich blogów podróżniczych – Gdzie wyjechać – Wędrowni Motyle, który poddał się przy samodzielnej aplikacji, i macie odpowiedź, dlaczego Baku nie przewija się w co trzeciej relacji polskich blogerów podróżniczych. A szkoda.

Nie dziwię się Marcinowi. Zapewne sam bym się poddał. Dla mnie jednak temat wiz jest niezwykle prosty. Z kilkoma zaledwie wyjątkami, wyrabianie wiz to dla mnie zawsze coś więcej aniżeli sam koszt wizy. To dodatkowy koszt – przejazdy do Warszawy (bez zniżek), urlop, który trzeba wykorzystać, by pojechać do ambasady. Dlatego też, niejako z oszczędności oraz szacunku do czasu, należę do wiernych klientów Aina Travel, firmy, która wyrobiła mi niejedną wizą, i nigdy nie zawiodła.

W temacie wizy, należy pamiętać o jednak ważnej sprawie – o Armenii. Azerbejdżan nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z tym krajem. Mało tego, prawie jedna piąta terytorium tego kraju, znana jako (nieuznawana na świecie) Republika Górskiego Karabachu, okupowana jest przez Armenię właśnie, która po długiej i wycieńczającej wojnie między oboma krajami na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, niejako wygrała konflikt i od zawieszenia broni podpisanego w 1994 roku, sprawuje pieczę nad ziemią, którą Azerowie uznają za swoją.

Należy więc liczyć na, w najlepszym przypadku, kwaśną minę urzędnika imigracyjnego na lotnisku, gdy zobaczy armeńskie pieczątki, w najgorszym zaś, dłuższe przesłuchanie. O ile ślad wjazdu do Armenii nie jest powodem do niewpuszczenia do Azerbejdżanu, jakikolwiek dowód na pobyt w Górskim Karabachu, oznacza niewpuszczenie do kraju i dożywotni zakaz wjazdu do Azerbejdżanu. No, powiedzmy, że dożywotni. Nowy paszport powinien rozwiązać sprawę.

Chcesz wyrobić wizę do Azerbejdżanu? Odwiedź stronę Aina Travel.

Waluta Azerbejdżanu oraz wymiana waluty

Od stycznia 2006 roku w kraju obowiązuje denominowany nowy Manat, który zastąpił stare tysiące. W czasie naszego pobytu 1 manat kosztował 2,3 złotego. Około rok temu, na przełomie grudnia 2015 i stycznia 2016 roku nastąpiło nieoczekiwane tąpnięcie manata, za którego płacono wtedy do 3,9 złotego (czyli równał się praktycznie z euro). Być może to jest powodem tego, iż wiele osób wspominało, iż Azerbejdżan to kraj niespecjalnie tani. Przy obecnej złotówki do manata, ceny w Baku, są w naszej opinii bardzo przystępne i nie odnieśliśmy wrażenia, że jest tu specjalnie drogo. Należy jednak zwracać uwagę na to, że rozrzut cenowy bywa ogromny: można zjeść świetnie za bardzo niewielkie pieniądze, można też beznadziejnie za ogromne.

Krach manata ze stycznia tego roku sprawił jeszcze jedną rzecz – z Baku zniknęły kantory i cały czarny rynek walutowy, który obwiniano częściowo za problemy azerskiej waluty. W tej chwili pieniądze można rozmienić jedynie w bankach oraz po z góry ustalonych cenach.

Różnice kulturowe, które warto znać na początek

Gruzini są bardzo otwarci, Ormianie może trochę mniej. Azerowie są uprzejmi, ale gruzińskiej serdeczności, zapraszania na uczty i Bóg wie czego jeszcze (szczególnie w Baku), nie oczekujcie. Azerska kultura rozwijała się pod zróżnicowanymi wpływami ościennych krajów, dlatego też wykształciła w sobie pewne unikatowe dla siebie aspekty, które warto poznać, aby nikogo nie urazić.

Dla przykładu: w azerskiej kulturze nie jest przyjęte, by ludzie, którzy się nie znają, uśmiechali się do siebie nawzajem. Uśmiechanie się do obcej osoby może być odebrane jako flirtowanie. Nie powinno się gwizdać w miejscach publicznych, nie powinno się podawać ręki kobiecie, chyba, że ona poda ją pierwsza. Co ważne wśród podróżników, szczególnie plecakowych, będąc mężczyzną, nie powinno się chodzić w krótkich spodniach. Dla Azerów to w zasadzie to samo, co chodzenie w samych majtkach. Będąc kobietą, nie zaleca się wychodzenia na miasto w mokrych włosach oraz palenia w miejscach publicznych – można być wziętym za prostytutkę. O ile mokrych włosów u kobiet nie widziałem, o tyle sporo tu musi być prostytutek, gdyż trochę kobiet naliczyłem z papierosem w ręku. Wszystkie pozostałe rzeczy sprowadzają się do ogólnego kanonu dobrego zachowania podczas podróży.

W następnych tekstach z Azerbejdżanu znajdziecie:

Najlepsze noclegi w Baku znajdziecie tutaj.

Exit mobile version