Niemcy

Hamburg. Atrakcje największego miasta północnych Niemiec

Hamburg. Zielone płuca i serce północnych Niemiec to nieoczywiste miasto. Co można w nim zobaczyć?

Jeśli jest jakaś granica, która z okazji pandemii zostanie zamknięta ostatnia, wydaje mi się, że będzie to granica polsko-niemiecka. Niemcy, najpotężniejszy kraj Europy, to dla Polski najważniejszy partner, podobnie jak Polska dla Niemiec. Wiąże nas wiele zaś mnie osobiście łączą z tym krajem więzi rodzinne. Hamburg, najważniejsza metropolia w tym regionie kraju to miejsce, do którego chciałbym zaprosić Was tym razem. To w końcu jest dosłownie za miedzą, tam, gdzie łatwo dotrzeć i gdzie przyjemnie można spędzić czas.

Oczywiście jeśli trafi się na dobrą pogodę. Z tej jednak Hamburg nie słynie. Paradoksalnie w większości przypadków, gdy docieraliśmy do północnych landów Niemiec, pogoda nam sprzyjała. Jedna z podróży, ta na początku tego roku, pokazała jednak, jak może to wyglądać, gdy nie ma się tyle szczęścia. Padało i wiało niemiłosiernie. Tak czy inaczej, jakakolwiek pogoda nie zastałaby nas na miejscu, Hamburg to niezwykle interesujące i nieoczywiste miejsce. Tak dla tych, którzy w nim mieszkają jak i tych, którzy docierają tam jako turyści.

Na swój sposób odczuć można swoistą rywalizację między stolicą północy a stolicą kraju. Zdaje się, że Berlin w wielu aspektach wygrywa – normalnymi cenami mieszkań i kosztami życia. Hamburg, na drugim biegunie, to nie jest miasto dla biednych ludzi. Gdy spędzi się w nim trochę czasu, szczególnie z ludźmi, którzy właśnie szukają swojego lokum i gdy zobaczy się na własne oczy castingi na lokatora, lepiej zaczyna się rozumieć specyfikę tego miejsca. Hamburg to miasto z największą koncentracją bogaczy w RFN. Dla turystów to metropolia dosyć wymagająca. Nie ma ono bowiem klasycznego natłoku atrakcji jak wiele innych, europejskich miast. Ma za to coś zupełnie innego – luźną atmosferę otwartego miasta, gdzie każdy znajdzie swoje miejsce. Miasta tolerancyjnego, stawiającego na różnorodność, ciągle rozrastającego się i tworzącego nowe możliwości.

Od imprezowni w Grosse Freiheit przez kuchnie całego świata, po przyjemne kawiarnie rozrzucone po różnorodnych dzielnicach miasta – każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Położony nad rzeką Łabą pomiędzy Morzem Północnym i Bałtyckim, Hamburg zawsze był dumny ze swojej średniowiecznej historii Wolnego Miasta i faktu bycia kluczowym członkiem Ligi Hanzeatyckiej. Miasto było niemiecką bramą na świat, ważny port dla wielu Europejczyków szukających swojego szczęścia i nowego życia w Nowym Świecie. Przez to, przez ową otwartość i globalne kontakty, Hamburg zawsze był światowym, kosmopolitycznym i zróżnicowanym miastem.

To także miasto żyjące nad wodą i w zgodzie z wodą. Jest nie tylko blisko dwóch mórz, ale ma również dostęp do trzech rzek przepływających przez jego terytorium – Łaby, Alster i Bille. Do tego na całym obszarze pełno jest dróg wodnych i kanałów. Hamburg nazywany jest, co często powtarzają jego mieszkańcy, „Wenecją Północy”. Jednak opis ten nie jest do końca dokładny, Hamburg ma bowiem sześć razy więcej mostów niż Wenecja, więcej niż jakiekolwiek inne miasto na świecie. Czasami trudno to zauważyć, gdyż najprostsza droga, po której właśnie się poruszasz, nagle okazuje się mostem nad wodą.

Hamburg posiada także, w przeciwieństwie do Berlina, który słynie ze swoich różnorodnych dzielnic, prawdziwe centrum miasta, które jest piękne i oczywiście na stałe połączone z wodą. Otoczone malowniczym jeziorem Alster centrum Hamburga jest miejscem, gdzie każdy pasjonat perełek architektury znajdzie coś dla siebie. To tutaj spaceruje się po pasażach handlowych, podziwia ratusz, zatrzymuje się na kawę i ciasto z widokiem lub wybiera się na krótki rejs po kanałach.

Otwarcie ekstrawaganckiej sali koncertowej Elbphilharmonie w styczniu 2017 roku przedefiniowało miejsce Hamburga na turystycznej i kulturalnej mapie Europy. Hamburg wcześniej był, szczególnie dla tych, którzy wiedzieli, że jest. Ktoś go lubił a ktoś go nienawidził. Od momentu otwarcia filharmonii stał się on jednak obowiązkowym miejscem do odwiedzenia dla miłośników muzyki na całym świecie. Trzeba jednak pamiętać, że miasto ma jeszcze więcej do zaoferowania. W Hamburgu znajduje się ponad 50 muzeów, 45 teatrów i około 100 klubów muzycznych i klubów. To jedno z największych muzycznych miast na świecie, ustępujące ponoć tylko miastom takim jak Nowy Jork i Londyn.

To sprawia, że także miłośnicy imprezowania, znajdą tutaj ogrom możliwości. Być może nie w szczycie pandemii, ale przed nią – w Hamburgu tłumy udawały się na Reeperbahn – najdłuższą imprezową ulicę w Europie i słynną na całym świecie dzielnicę czerwonych latarni. Neony i szyldy barów i klubów nocnych na Grosse Freiheit w hamburskiej dzielnicy St Pauli lśnią w nocy i kuszą każdego, kto trafi to miejsce na początku weekendowego szaleństwa.

Imprezy były moją bajką lata temu, teraz wolę odwiedzać kameralne miejsca w hipsterskich dzielnicach, w których człowiek wypije spokojnie butelkę wina i porozmawia ze znajomymi. Hamburg, podobnie jak i ja, ma słabość do alternatywy i różnorodności. Miasto skrywa dzielnice, które prezentują różne oblicza jego oraz kultur, które go zamieszkują. Lewicowa Sternschanze, queerowy Sankt Georg, modna Karolienenviertel – pełno jest miejsc, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.

Nawet w temacie mojej najnowszej, pandemicznej pasji, czyli hobby roślinnego, Hamburg zachwyca i wciąga. Dlaczego? Otóż przyroda w tej metropolii nigdy nie pozwala o sobie zapomnieć. Położony w odległości krótkiego spaceru od ratusza i jeziora Alster – Park Planten und Blomen – to zielone serce miasta, uwielbiane przez mieszkańców o każdej porze roku. Uważane jest za jedną z największych atrakcji Hamburga, co dziwi kogoś, kto przegląda takie listy, do momentu, gdy tam nie trafi.W Hamburgu nigdy nie musisz jechać daleko, aby uciec od zgiełku miasta. Nic dziwnego, że miasto otrzymało tytuł Zielonej Stolicy Europy w 2011 roku.

Bliskość Hamburga do rzek i morza zawsze zapewnia dostawy świeżych ryb i owoców morza. Sady Altes Land na południe od miasta stanowią największy region sadowniczy w Europie Środkowej. Gdy jechaliśmy na jednodniową wycieczkę do niezwykle urokliwego Luneburga, wpadaliśmy raz po raz do jakiegoś centrum ogrodniczego, aby zakupić kolejne rośliny. Owe zielone środowisko, które otacza miasto, sprawia, że jedzenie w nim serwowane jest po prostu oparte na wysokiej jakości produktach. Coś dla fanów wycieczek kulinarnych.

Jedyna część starego Hamburga, która przetrwała wieki pożarów i wojen, wąska, kręta Deichstrasse, to jedyne miejsce, które daje nam obraz przeszłości miasta. Zbudowana na długo przed XIX-wiecznymi magazynami i kompleksami portowymi z XXI wieku, ulica oferuje wgląd w przeszłość Hanzy. Liga Hanzeatycka była średniowiecznym stowarzyszeniem niezależnych miast portowych i kupców wzdłuż Bałtyku i północnego Atlantyku od XI do XVIII wieku, a nawet do XIX wieku. Jego charakterystyczna architektura występuje w całych Bałtyckich Niemczech. Jeśli poszukujecie obrazów starych Niemiec, takich nietkniętych przez alianckie bombardowania, wybierzcie się na jednodniowe wycieczki do miasteczek pod Hamburgiem, do których łatwo dotrzecie komunikacją publiczną:

Lauenburg: malutkie miasteczko nad Łabą: kliknij tu.
Luneburg: niemiecka Wieliczka, czyli miasto co na soli stoi: kliknij tu.

Deichstrasse prowadzi prosto na most nad jednym z wielu kanałów w mieście. Potężne ceglane magazyny, zbudowane kilka wieków po wygaśnięciu potęgi Hanzy, tworzą kanion wzdłuż boków kanału. Druga kładka prowadzi do najpopularniejszej obecnie i najdroższej do mieszkania, nowej dzielnicy Hafencity. W niej stare i nowe mieszają się w uderzającej mieszance XIX-wiecznej cegły neo-Hansa ze współczesnymi apartamentami ze stali i szkła, których balkony wystają ponad atrakcyjne kawiarnie. Wiele z najciekawszych rzeczy do zrobienia w Hamburgu znajduje się w tym obszarze portowym. Jednocześnie jest to najszybciej zmieniająca się dzielnica, de facto nowe miasto, które ciągle powstaje od podstaw, rozrasta się i wchodzi w wodę.

Atrakcje Hamburga – mój subiektywny wybór
1. Pospaceruj po portowym Speicherstadt, dzielnicy spichlerzy i zachwyć się kanałami miasta.
2. Wybierz się do ekstrawaganckiej i gigantycznej Elbphilharmonie. A jeśli chcesz wpaść na koncert, rezerwuj długo przed przyjazdem.
3. Wypij kawę w jednej z kawiarni z widokiem na ratusz a następnie wejdź do tego jednego z najpiękniejszych ratuszy w Europie.
4. Chwilę potem zrelaksuj się nad jeziorem Alster w samym centrum miasta.
5. Uprawiaj jogę, pobiegaj, posiedź lub poczytaj książkę z dobrym niemieckim piwem w parku Planten un Blomen
6. Wieczorem wybierz się na imprezę wino lub piwo do dystryktu St. Pauli.

Choć w Hamburgu dostępne są różne opcje noclegowe, warto pamiętać, że miasto to nie należy do szczególnie budżetowych jeśli chodzi o nocleg. Warto rozglądać się za czymś odpowiednio wcześniej. Podróżując po droższych miastach Europy, szczególnie, gdy wiem, że większość czasu intensywnie będę spędzać na eksplorowaniu miejsca, rozglądam się za tym, czy w danym miejscu operuje sieć A&O.

Dlatego też na pobyt w Hamburgu polecam hotel A&O Hauptbahnhof, który znajduje się w centrum miasta, zaledwie kilka kroków od głównego dworca kolejowego. A&O oferuje komfortowe i przystępne cenowo zakwaterowanie, które łączy w sobie energię typową dla hosteli z profesjonalnym standardem hotelowym. Ja zawsze wybieram pokój prywatny, który ma wszystko, czego mi potrzeba. W przypadku tego obiektu, dzięki świetnej lokalizacji, łatwo stąd dotrzeć do wielu głównych atrakcji miasta dlatego też jest to świetna baza wypadowa do odkrywania Hamburga.

Rocznik 1985. Hybryda czasów analogowych i cyfrowych, człowiek, który pamięta jak było przed internetem a w internecie czuje się jak ryba w wodzie. Urodzony w Krakowie, w nim wykształcony i z nim zawodowo związany. Po krótkim okresie życia w Chinach, na dobre zajął się normalnym życiem i intensywnym podróżowaniem. Zawodowo specjalista branży podróżniczej, hotelarskiej i rezerwacyjnej.

1 komentarz dotyczący “Hamburg. Atrakcje największego miasta północnych Niemiec

  1. Z niemieckich miast znam tylko Monachium, kiedyś bywałam tam dosyć często, też z powodów rodzinnych. I przyznam, że jakoś Niemcy nie są moim wymarzonym kierunkiem wyjazdów.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Discover more from Wojażer

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading