Niemcy

Lüneburg. Atrakcje solnego, średniowiecznego serca Niemiec

Lüneburg to jedno z najbardziej urokliwych miasteczek w okolicach Hamburga.

Wakacje roku pandemicznego Anno Domini dwa tysiące dwadzieścia to czas specyficzny w podróżach. Podróżujemy bowiem tam, gdzie możemy a nie tam, gdzie chcemy. A może po prostu chcemy podróżować tam, gdzie możemy? Bo podróżować wielu z nas po prostu nadal pragnie, nadal o tym marzy. Na końcu tych najdziwniejszych wakacji od kilku dekad zabieram Was do naszych zachodnich sąsiadów, gdzie niedawno po raz kolejny odkrywałem urok prowincji, tym razem niemieckiej. I o tym właśnie miejscu, o miasteczku, do którego możecie trafić przypadkiem przemierzając północnego regionu Niemiec, chciałbym dziś Wam opowiedzieć. Zapraszam do Lüneburga!

Niemcy wskakują wysoko na podróżniczą listę roku 2020. To jak narazie jedyny kraj, do którego w tym jakże dziwnym roku, dotarłem dwukrotnie. Poprzedni raz pod koniec lutego, na dwa tygodnie przed zamknięciem granic całej Europy, był czasem rodzinnym. Tak się bowiem złożyło, iż moja siostra po kilku latach w USA sprowadzała się ponownie do Hamburga. Letnie, wakacje na północy Niemiec to ponownie przede wszystkim okazja do wspólnego spędzenia czasu jednak tak Joanna jak i ja, to dwie niespokojne dusze, które uwielbiają odkrywać świat wokół siebie – tak ten mały, lokalny, jak i ten większy, globalny. Dlatego też spędzając wspólnie czas w Hamburgu, postanowiliśmy jeden dzień przeznaczyć na spojrzenie na kolejne miasteczko w jego okolicach. Po urokliwym Lauenburgu, który odwiedziliśmy w lutym, nadszedł czas na urokliwy Lüneburg.

Hanzeatyckie miasto Lüneburg leży 50 km na południowy wschód od Hamburga, na północ od Pustaci Lüneburskiej. Przepływa przez nie rzeka Ilmenau, która później łączy się z wielką Łabą. To urokliwe, małe miasteczko z pięknie zachowaną starówką i ujmującą, ceglaną zabudową, wcale nie jest takie małe. Mieszka w nim ponad siedemdziesiąt tysięcy mieszkańców, czego, przyznam szczerze, zupełnie nie czuć. Podobnie jak w Polsce, która, zamknięta przez pandemię, odnotowywała znaczne zwiększenie ruchu turystycznego w kraju, tak i tu daje się odczuć, że mieszkańcy wielkiego Hamburga, upodobali sobie to miejsce na weekendowe wypady poza miasto.

Miłośnicy historii znajdą tutaj kilka ciekawych wątków, szczególnie z czasów drugiej wojny światowej, gdyż to właśnie w Lüneburgu 23 maja 1945 roku w brytyjskim obozie jenieckim popełnił samobójstwo niesławny Heinrich Himmler, jeden z najwyższych funkcjonariuszy niemieckiego narodowego socjalizmu, druga po Adolfie Hitlerze osoba w nazistowskim państwie. To także tutaj 4 maja 1945 roku podpisana została kapitulacja wojsk Wehrmachtu w północnych Niemczech, Danii i Holandii, co zakończyło działania wojenne na froncie zachodnim.

Dla miłośników dawniejszych dziejów także znajdzie się tutaj wiele ciekawych wątków do odkrycia. Pierwsza wzmianka o Lüneburgu pochodzi z 956 roku z dokumentu króla Ottona I dotyczącego klasztoru Kloster Lüne. Jednym z najciekawszych faktów, który skłania nas do nazwania tego miasteczka „niemiecką Wieliczką”, jest jego związek z solą. Posiadało ono bowiem przez długi czas monopol na produkcję i handel solą na terenach północnych Niemiec. W drugiej połowie XII wieku dołączył więc Lüneburg to ligi hanzeatyckiej – wpływowej organizacji handlowej północnej Europy. Sól z Lüneburga była bowiem kluczowym produktem do konserwowania ryb złowionych na wodach Morza Bałtyckiego.

O statusie tego miasteczka niech świadczy fakt, że zachowało ono swoje prawa wolnego miasta w ramach imperium przez cały okres od 1392 do 1637 roku. Ów czas przyczynił się do wzrostu bogactwa lokalnej społeczności, co skutkowało pięknym rozwojem architektonicznym i urbanistycznym osady. Dziś Lüneburg stanowi część landu Dolna Saksonia i jest jednym z najbardziej urokliwych, miejskich zakamarków tejże krainy.

Historyczne miasto Lüneburg leży na południe od Hamburga, pośród bajkowego krajobrazu wrzosowisk i łąk mijanych w drodze z największego miasta regionu. To jedno z nielicznych miast w północnych Niemczech, którego historyczne centrum nie zostało zniszczone podczas II wojny światowej. Niektóre z bardziej naruszonych konstrukcji przeszły przez modernizację lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych co przełamało historyczny wygląd wielu rzędów domów, jednak od początku lat siedemdziesiątych Lüneburg był starannie odrestaurowywany, co przywróciło mu wspaniały blask, którym szczyci się dzisiaj. Posiada więc ono dzisiaj jedną z najpiękniejszych starówek w Niemczech i na jej terenie właśnie możecie poznać dokładnie historię miasta w Muzeum Fürstentum [Księstwa] Lüneburga.

Na całe miasto, na jego urbanistyczne piękno i niesamowitą jednorodność, spojrzycie z góry nawet jeśli nie posiadacie drona. Wystarczy udać się na położoną nieopodal serce miasta wieżę ciśnień. Ma ona wysokości 56 metrów. Zobaczycie z niej trzy gotyckie wieże kościołów Lüneburga, które wznoszą się nad ceglanym miasteczkiem. Wieża została zbudowana w 1907 roku, a jej zbiornik mieścił pół miliona litrów wody, która została doprowadzona do miejskiej sieci wodociągowej. Oczywiście nie spełnia już ona swojej pierwotnej roli, dziś służy miastu jako przestrzeń eventowa i punkt widokowy. Windą szybko dotrzecie na platformę widokową na szczycie, z której roztacza się piękny, panoramiczny widok na okolicę.

Tym, którzy chcieliby doświadczyć średniowiecznego uroku miasta w całej okazałości, polecam udać się na rynek Am Sande. Brukowany plac otoczony jest pięknymi domami z kunsztownie zdobionymi szczytami fasad. Nad rynkiem góruje ciemnoszara fasada Izby Przemysłowo-Handlowej z jednej strony i kościół św. Jana z drugiej. W średniowieczu plac pokryty piaskiem, stąd też jego dzisiejsza nazwa. Badając średniowieczne wątki warto rozważyć wizytę w Niemieckim Muzeum Soli przy Sülfmeisterstraße 1 aby zrozumieć wpływ tak zwanego białego złota na bogactwo miasta i jego rozwój na przestrzeni dziejów.

Położony po drugiej stronie rynku Kościół św. Jana to najstarsza świątynia w Lüneburgu, która pochodzi z 927 roku. Kościół rozsławiła pochylona wieża z XIV wieku, która natychmiast przyciąga wzrok. Wszelkie pochylenia, przechylnia i nierówności w Lüneburgu to efekt wielowiekowego wydobycia soli na tym terenie. Najprościej rzecz ujmując – miasto po prostu się zapada.

Jedna z dzielnic miasta, przy okazji jeden z najpiękniejszych jego punktów, to miejsce, które dosłownie tonie o kilka, kilkanaście centymetrów co rok. Obszar ten znajduje się pomiędzy Niemieckim Muzeum Soli i Kalkbergiem – pięknymi wzgórzami i parkiem w centrum miasta. Lüneburg może i stał się bogaty dzięki wydobyciu soli jednak to bogactwo ma swoją cenę. W wielu miejscach widać zmiany i deformacje, krzywizny i pęknięcia. Wiele domostw porzucono zaś pozostali mieszkańcy musieli zabezpieczyć swoje zabytkowe domy betonowymi wspornikami.

Póki można, tak długo jak miejsce to istnieje, warto je zobaczyć. Przy ulicy Auf dem Meere znajdują się jedne z najbardziej malowniczych domów mieszkalnych i rzemieślniczych z XVI i XVII wieku. Dojdziecie nią do kościoła św. Michała, który słynie z kolei z pochylonych kolumn i zachodnim skrzydłem w kościelnej nawie. Wszytko w tym miejscu zdaje się po prostu tak bardzo krzywe. Osiadanie, jak na Niemców przystało, jest odpowiednio monitorowane: w dwustu czterdziestu punktach pomiarowych osiadanie jest sprawdzane co dwa lata, ale do tej pory się nie zatrzymało.

Miasto to jest także od wieków połączone z wodą – rzeką, portami śródlądowymi. Dlatego też koniecznie należy udać się do Wasserviertel – dzielnicy portowej. W średniowieczu na Stintmarkt odbywał się lokalny targ rybny. Dziś stary dźwig portowy przypomina czasy, kiedy statki wyładowywały swój połów niewielkiej odmiany śledzia. Dziś Lüneburg, i przede wszystkim ta jego część, jest bardziej znany z tego, iż ma jedno z najwyższych skupisk pubów w całej Europie, a dzielnica nadbrzeżna kwitnie dzięki barom i pubom, nawet w czasach pandemii. Ich tarasy i ogródki piwne podarowują nam idylliczne widoki na historyczny krajobraz miasta i dwa zabytkowe młyny wodne, które przetwarzały w tym samym miejscu od XVI wieku.

Lüneburg to nie tylko muzea i historia, to także miasto uniwersyteckie: mieszkają tu i uczą się tysiące studentów, tworząc kolorową i młodzieńczą atmosferę. Zakupy w spokojnym centrum miasta to także czysta przyjemność – wiele małych, świetnie urządzonych sklepików, sprawia, że miło spaceruje się po wszystkich uliczkach miasta raz po raz wpadając do małego butiku lub kolejnego lokalu na piwo lub kawę.

Dla tych, którzy przemierzają szlaki północnych Niemiec lub którzy akurat znaleźli się w Hamburgu, serdecznie polecam na jednodniowe odkrywanie idyllicznej, niemieckiej prowincji!

Rocznik 1985. Hybryda czasów analogowych i cyfrowych, człowiek, który pamięta jak było przed internetem a w internecie czuje się jak ryba w wodzie. Urodzony w Krakowie, w nim wykształcony i z nim zawodowo związany. Po krótkim okresie życia w Chinach, na dobre zajął się normalnym życiem i intensywnym podróżowaniem. Zawodowo specjalista branży podróżniczej, hotelarskiej i rezerwacyjnej.

1 komentarz dotyczący “Lüneburg. Atrakcje solnego, średniowiecznego serca Niemiec

  1. Hej. Fajne miasteczko choć jak na mój gust trochę za bardzo odczyszczone – ale to już specyfika całej UE (taka moda na lifting dla starych ludzi i starych miejsc – że w pewnym momencie nie wiadomo czy mamy przed soba autentyczny zabytek sprzed wieków czy jego replikę )
    A tak na marginesie – jaki koszt takiego wypadu do naszych zachodnich sąsiadów i jak z porozumiewaniem się tych którzy …”sprechen nicht deutsch” ?
    Pozdrawiam

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.