Turcja Świat

Istanbul Modern. Muzeum sztuki współczesnej w Stambule

Każde szanujące się miasto posiada muzeum sztuki współczesnej. Każdy szanujący się podróżnik poznaje w nim inną odsłonę lokalnej kultury

Kultura jest nieodłącznym elementem podróży. Bez kultury nie sposób poznać i chociażby trochę zrozumieć miejsca i ludzi, których odwiedzamy. Wreszcie, co najważniejsze, kultura ma w sobie to coś, co zbliża ludzi, ściąga ich w jedno miejsce, prowokuje do myślenia i interakcji, choćbyśmy nie wiadomo jak bardzo byli różni. Nigdzie nie widać tego bardziej, niż w niepozornym, byłym, portowym magazynie w stambulskiej dzielnicy Tophane.

Spacerując po bajecznych ulicach Stambułu, chłonąc nostalgiczny hüzün, raz po raz napotyka się niewielkie galerie, które prezentują przyjezdnym wszystko od tureckich dywanów, przez wytrwaną porcelanę na malarstwie, ambitnym lub bardziej naiwnym kończąc. Coraz bardziej modna zdaje się być także fotografia, która próbuje uwieczniać ulotne dni, gdy w mieście spada śnieg lub łapie na kliszy jakże fotogeniczne twarze jego mieszkańców. W poszukiwaniu tej twarzy miasta należy go przemierzać pieszo. Tak właśnie, minąwszy most Galata, spojrzawszy na chwilę w górę w kierunku ikonicznej wieży pamiętającej genueńskich handlowców, dochodzi się do miejsca, w którym bije serce stambulskiej sztuki współczesnej – Istanbul Modern.

view from Istanbul modern

Tophane, dzielnica, z której brzegów rozwija się bajeczna panorama Sultanahmet, starego miasta, do dziś przechodzi transformację, która, w urbanistycznej wizji miasta, otworzyć ma je na wodę. W tej dzielnicy, niegdyś pełnej robotników i rybaków, dziś nadal zamieszkanej przez wielu konserwatywnych mieszkańców, ma miejsce intensywny proces mieszania się starego z nowym, nie bez napięć, nie bez problemów, zawsze z ciekawym wynikiem.

Sztuka nowoczesna to potężna siła, która w tym samym czasie potrafi polaryzować i łączyć. Co najważniejsze, prowokuje.

Gdy w 2004 roku na terenie przerobionego, przyportowego magazynu, otwierało swoje podwoje pierwsze prywatne muzeum sztuki współczesnej – Istanbul Modern, zmieniło ono kulturowy krajobraz Stambułu. Ufundowane przez jedną z najbogatszych tureckich rodzin, przedstawia historię tureckiego modernizmu od początków dwudziestego wieku przez burzliwe lata sześćdziesiąte aż po współczesność.

Stała kolekcja prowadzi nas przez prace słynnych twórców osadzonych w ich czasach, dosłownie próbuje ukazać, jak sami artyści umieszczali siebie w historycznym momencie, w którym przyszło im żyć. Różne koncepcje i opowiadane historie gromadzą wokół siebie twórców, którzy do opowiadanej idei wnoszą swój moment.

Ani nie jestem całkowicie w czasie, ani zupełnie poza nim – mawiał Ahmet Hamdi Tenpinar, jeden z największych tureckich twórców literackich – te słowa wprowadzją nas do przestrzeni, gdzie miesza się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.

Opowiadanie tureckiego modernizmu to tak naprawdę podróż z drugim dnem. Współczesna Turcja, która w bólach rodziła się z upadłego Imperium Osmańskiego, już na samym początku postawiła no mocną westernizację dosyć tradycyjnego i konserwatywnego, choć przez wieki obytego z kosmopolityzmem, społeczeństwa. Nigdzie nie było to tak bardzo widoczne jak w byłej stolicy imperium – Stambule. Choć nowa stolica, Ankara, stawała się miastem budowanym na nowo, brakowało jej wiele do ogromnej metropolii na styku Azji i Europy. Brakowało jej nawet tego poczucia miejskości. Stambuł miał wszystko, co mogło uczynić go jednym z najważniejszych ośrodków regionu, toteż stał się on areną zmagań starego z nowym, swoistą soczewką, przez którą można było patrzeć na przemiany zachodzące w tureckim społeczeństwie.

Wspomniana westernizacja, z perspektywy współczesnego obserwatora zmian, które zaszły, widoczna jest w działalności artystów, których dzieła zgromadzono w Istanbul Modern. Widać więc odejście od tradycyjnych, osmańskich form na rzecz eksperymentowania i konstruowania nowej rzeczywistości. Czuć przebijające się w sztuce wartości nowej republiki, tak jakby sztuka wspomagała tworzenie nowego państwa. Jednocześnie, klarownie określające reguły państwo wpływało na sztukę, nie tolerując odstępstw od nowo przyjętej, kemalistowskiej ideologii. W końcu, podążając po linii tureckiej moderny, dochodzimy do momentu, w którym artyści łączą przeszłość z teraźniejszością za pomocą pewnego mostu, rozumiejąc niejako, że trudno tworzyć w oderwaniu od, jakże bogatego, dziedzictwa państwa.

Spacerując po Istanbul Modern dosłownie przeskakiwałem między przeszłością a współczesnością, między formami znanymi i zaskakującymi. Wraz ze mną, galerię podziwiali młodzi Turcy należący do wyzwolonego pokolenia, konserwatywne, zakryte w hidżaby Turczynki, emeryci pamiętający burzliwe, wczesne lata republiki i dzieci, nowe pokolenie, które, zupełnie nie wiadomo, czy wyrośnie na otwartych Europejczyków, czy zachowawczych Azjatów.

Na niewielkiej przestrzeni mieszały się bowiem nie tylko różne kierunki w sztuce, ale także różne składniki tureckiego społeczeństwa, które, szczególnie w Stambule, ciągle równo dzieli się, podobnie jak w Polsce, na postępową połowę i zatopioną w izolacjonistycznym tradycjonalizmie, drugiej jego części.

I to właśnie w Istanbul Modern, odnalazłem esencję dzisiejszego Stambułu, która teraz, gdy piszę ten tekst, spogląda na mnie z reprodukcji obrazu Mustafy Horasana „Tearing, From the Series 'Crash’, Paul McCarthy”. Horasan, absolwent sztuk pięknych na Uniwersytecie Marmara, który po dziś dzień żyje i tworzy w Stambule, tworzy autobiograficzne portrety, które łączą chwilę obecną, w której jest uwięziony w danej chwili, z jego własną, osobistą historią.

Na tym konkretnym obrazie widzę więc osobę, która czuje lęk przed gwałtownym ściągnięciem maski, podarciem jej w nagły i niekontrolowany sposób. Widzę nie tylko lęk przed sobą spod tejże maski, ale także melancholijny moment zastanowienia – co będzie dalej?

Wojazer Istanbul Modern.JPG

Bo taka jest i powinna być sztuka – prowokująca. Przede wszystkim do myślenia.

 

Czy Wy także podążacie w swoich podróżach śladami sztuki? Jeśli tak, podzielcie się miejscami, które polecacie!

Rocznik 1985. Hybryda czasów analogowych i cyfrowych, człowiek, który pamięta jak było przed internetem a w internecie czuje się jak ryba w wodzie. Urodzony w Krakowie, w nim wykształcony i z nim zawodowo związany. Po krótkim okresie życia w Chinach, na dobre zajął się normalnym życiem i intensywnym podróżowaniem. Zawodowo specjalista branży podróżniczej, hotelarskiej i rezerwacyjnej.

12 komentarzy dotyczących “Istanbul Modern. Muzeum sztuki współczesnej w Stambule

  1. Bardzo fajny i ciekawie napisany artykuł 🙂 uwielbiam takie teksty, bo można się zarazić pasją 🙂

  2. Myśląc o sztuce nowoczesnej i jej prowokujących ekspresjach przychodzi mi na myśl wiele miejsc. Pod tym względem nie znałam Stambułu i bardzo podoba mi się ten tekst, ukazujący miasto w zupełnie innym kontekście!

  3. Do sztuki nowoczesnej mam mieszane odczucia. Niektóre prace są piękne, głębokie a inne wyrażają rzeczywistość w tak subiektywny sposób, że nie jestem w stanie zrozumieć ich piękna. Jest natomiast jedna rzecz, która ogromnie podoba mi się w nowoczesnych gleriach. Świetny design w ich wnętrzach połączony z niebanalnymi kolorami i strukturami 🙂

    • Nie przejmuj się, większość ludzi ma mieszane odczucia do sztuki nowoczesnej 🙂

      Odnośnie przestrzeni, w której wystawia się tą sztukę, to i owszem, mają w sobie to coś! 🙂

  4. Dobrze się czyta teksty pisane przez pasjonatów. Gratuluję nowego zakupu 😉

  5. sekulada.com

    Nigdy jeszcze nie byłem w Stambule i szczerze powiedziawszy nawet przez myśl mi nie przeszło, abym mógł się wybrać do muzeum sztuki nowoczesnej. Po prostu jej nie znoszę, ale kula z lin mnie urzekła, kto wie, może potrzebuję jeszcze czasu, żeby to we mnie urosło.

    • Nie dziwi mnie to. Jakieś dziewięć na dziesięć osób, z którymi rozmawiam, albo sztuki współczesnej nie znosi, albo jej nie rozumiem, albo po prostu kompletnie się nią nie interesuje. Kiedyś byłem miłośnikiem sztuki, nazwijmy ją, bardziej klasycznej. Z czasem przychodzi moment, że trudno znów zachwycać się kolejnym landszaftem, albo gotykiem, i człowiek szuka czegoś nowego. Tak właśnie szukałem czegoś nowego w Stambule. Pozdrawiam!

  6. Stambuł znam raczej od strony kulinarnej niż od sztuki zwłaszcza nowoczesnej, więc ciężko mi ja oceniać. Niewątpliwie Twoja fascynacja tym tematem jest godna podziwu.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Discover more from Wojażer

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading