Słowacja Świat

Vlkolinec. Najpiękniejsza wioska Słowacji

Wilkoliniec, jak nazywamy to miejsce po polsku, to jeden z najpiękniejszych zakątków Słowacji i jedyna wieś wpisana na listę UNESCO.

Ilekroć przekraczam polsko-słowacką granicę, a czynię to ostatnio często, gdy opuszczam Kraków na swoim skuterze, mam wrażenie, że przenoszę się do jakiejś baśniowej krainy, w której nagle na drogach ruch jest mniejszy, w miastach nic specjalnego się nie dzieje, a między wsiami nie ma nic, tylko piękne pola, lasy i góry, cała masa gór i falowanych pagórków, z których składa się Słowacja. Za każdym razem, gdy docieram do tego kraju, aby zobaczyć jedno miejsce, które zaplanowałem, po drodze mijam dziesiątki takich, o których w ogóle nie pomyślałem, a które po prostu się pojawiły i sprawiły, że zatrzymałem się i zaniemówiłem.

IMG_9804.jpg

Jednak Słowacja to nie tylko widoki, ale także ludzie – uśmiechnięci, bezproblemowi, umiejący usiąść ze sobą na ławce, porozmawiać i pożartować. Ano. To kraj zapachów – skoszonej trawy, ściętego drzewa, zapachu mokrej ściółki i czystego powietrza. Słowacja działa na zmysły, dlatego też kolejny weekend poświęciłem na to, aby ją poznać i aby zauroczyć się tym, co ona oferuje. Wybrałem się do miejsca, które nazwałbym słowacką Lanckoroną. Zdaje się być skansenem, jednak nim nie jest. Jest zamieszkałą wioską, której mieszkańcy parkują obok swoich drewnianych domostw najnowsze modele samochodów.

Poznajcie Vlkolinec – najpiękniejszą wioskę Słowacji, której nazwa wywodzi się od często występujących w tym obszarze wilków.

Jej nazwa po polsku to Wilkoliniec. Jest dzielnicą miasta Rużomberk i znajduje się na jednym z grzbietów Wielkiej Fatry, na wysokości około 718 metrów nad poziomem morza. Ze względu na swoją wyjątkowość, miejscowość ta wpisana została w 1993 roku na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Dlaczego?

Ludzie zamieszkiwali to miejsce już w XV wieku, zaś najstarsza wzmianka o miejscu pochodzi z 1461 roku, kiedy miejsce to wchodziło już w skład granic administracyjnych Rużomberku. Pierwsze spisane dane mówiące o ilości domostw i mieszkańców pochodzą dopiero z 1766 roku, kiedy w pierwszym spisie ludności Rużomberku stwierdzono, że mieszkało w wiosce 117 osób. Najwięcej mieszkańców w swojej historii miał Vlkolinec w latach 1869 – 1880, kiedy osadę zamieszkiwało z grubsza 345 mieszkańców.

Vlkolinec_1.JPG

Miejsce to jest żywą historią rozwoju regionu, jego architektury, a także pomnikiem oporu, najpierw wobec panów panujących na zamku Likawskim w XVIII wieku, potem, już w historii najnowszej, zapisując swoją kartę w temacie antyfaszystowskiego ruchu oporu. Wiek XX był dla osady, podobnie jak dla całego kraju i kontynetu, niezwykle trudny. Po wybuchu antyfaszystowskiego Słowackiego Powstania Narodowego we wrześniu 1944 roku, Vlkolinec, będąc położony w strategicznym obszarze działań, doznał znacznych zniszczeń. Po wojnie zaś, przymusowa kolektywizacja przeprowadzona w Czechosłowacji, przyczyniła się do degradacji okolicy. Rozważano nawet przymusowe przesiedlenie mieszkańców do miasta Rużomberk, gdyż ci, jak to mają w zwyczaju dumni górale, żądali takich samych warunków życia i komunikacji, jakie dostępne były w mieście.

Współcześnie mówi się o kilkunastu stałych mieszkańcach, większość ludzi przebywających we wsi, traktuje swoje 45 domów jako domki letniskowe. Po wpisaniu na listę UNESCO, Vlkolinec, jako jedyna tak doskonale zachowana wieś na Słowacji, stał się popularnym miejscem odwiedzin tak wśród Słowaków jak i zagranicznych turystów podróżujących po Słowacji, szczególnie Polaków, którzy uwielbiają weekendowe podróże do południowego sąsiada.

Vlkolinec Slowacja.jpg

Do Vlkolinca nie dociera żadna komunikacja miejska. Można tam jednak dotrzeć szlakiem pieszym i rowerowym bezpośrednio z miasta Rużomberk. Można także samochodem, lub jak autor, skuterem, wspiąć się wąską i krętą asfaltową drogą od drugiej strony, jakieś dziesięć kilometrów jazdy od centrum Rużomberku. Wstęp do Vlkolinca jest płatny (2 Euro dorosły, 1 Euro ulgowy, 1 Euro za parking), zaś środki przeznaczane są na utrzymanie niewielkiego muzeum oraz generalną konserwację przestrzeni.

Vlkolinec_9.JPG

Vlkolinec jest interesującą nienaruszoną i dobrze utrzymaną osadą, złożoną z typowych obiektów zrębowych charakterystycznego środkowoeuropejskiego typu. Nie jest znany żaden inny zespół mieszkalny, który można by porównać z Vlkolincem pod względem jednorodności – mówi fragment dokumentu wpisującego to miejsce na listę UNESCO.

Każdy, kto wjeżdża od strony wspomnianej krętej drogi, zobaczy drewniane domu u stóp charakterystycznego masywu. Ci zaś, którzy wchodzą od strony szlaku z Rużomberku, zobaczą te same domy schodzące w dół malowniczej doliny. Dwie rzeczy przebijają w odbiorze tego miejsca. Pierwsza to jednorodność. Miejsce to nie sprawia wrażenia sztuczności, jest jednością, która tworzy wrażenie autentycznego przeniesienia się do przeszłości. Druga rzecz to niesamowity spokój, który odczuje każdy, kto odwiedza to miejsce. Mieszkańcy robią swoje, z uśmiechem rozmawiają z sąsiadami, w sobotnie południe popijają już Złotego Bażanta, zaś na polach układających się w swoisty amfiteatr, odbywa się festyn, na którym spotykają się tak mieszkańcy jak i turyści.

Geograficznie patrząc na przestrzeń wsi, znajduje się ona pod szczytem Sidorovo, który należy do Wewnętrznych Karpat Zachodnich, do pasma górskiego Wielkiej Fatry. Urbanistycznie spoglądając na to urokliwe miejsce, jest typową wsią zbudowaną wzdłuż ulicy, choć położonej wysoko i będącej bardzo pochyłą. Domostwa położone są przy głównej ulicy, zaś zabudowania gospodarcze schowane są na tyle urokliwych domów. Osią centralną osady jest potok spływający z Sidorova, który przepływa przez środek wsi. Najważniejsze „zabytki” miejsca to Dwór Rolnika z niewielkim muzeum w środku oraz sklepem z pamiątkami obok, Galeria w murowanym budynku na wprost Domu Rolnika, następnie Studnia, Dzwonnica, Szopa pasterzy oraz znajdujący się na uboczu, murowany kościół Najświętszej Marii Panny.

 

Kluczem do współczesnego sukcesu tego miejsca, tym, co sprawiło, że zachowało ono swój oryginalny charakter, jest jego odizolowanie od świata. Wysokość wsi waha się bowiem znacznie – od 525 do 1019 metrów nad poziomem morza, zaś jej średnia wysokość to wspomniane wcześniej 718 metrów. O ile latem, i ze współczesną, asfaltową drogą, dotarcie tam nie stanowi problemu, o tyle dawniej, musiało nastręczać nie lada problemów.

Do Vlkolinca jechałem skuterem 2 godziny 45 minut, dystans z Krakowa to 185 kilometrów trasą przez Chyżne i potem słowacki Dolny Kubin. Polecam to miejsce każdemu na dzień lub weekend.

Znacie ciekawe i piękne miejsca na Słowacji? Podzielcie się w komentarzu!

 

Rocznik 1985. Hybryda czasów analogowych i cyfrowych, człowiek, który pamięta jak było przed internetem a w internecie czuje się jak ryba w wodzie. Urodzony w Krakowie, w nim wykształcony i z nim zawodowo związany. Po krótkim okresie życia w Chinach, na dobre zajął się normalnym życiem i intensywnym podróżowaniem. Zawodowo specjalista branży podróżniczej, hotelarskiej i rezerwacyjnej.

15 komentarzy dotyczących “Vlkolinec. Najpiękniejsza wioska Słowacji

  1. Pingback: Bańska Szczawnica. Atrakcje najpiękniejszego miasteczka Słowacji - Wojażer

  2. Rekomendacja idealna, nie słyszałem wcześniej o tej wiosce. Pinezka dopięta na wiosnę 🙂

  3. Bardzo fajny tekst. Byliśmy tam z żoną z kilka dobrych lat temu. Wioska zamieszkała i malownicza. W tym domku z ekspozycją bardzo mili Państwo mówili nam śmieszną sytuację, że tutaj są niedźwiedzie i obserwowali jednego misia co niżej szedł i najadł się jabłek czy gruszek i mu to sfermentowało w brzuchu i szedł krzywo 😉 Bo tam jest m.in. ekspozycja napchanych zwierząt.

  4. Wow! A ja zawsze traktowałam Słowację tylko jako kraj, który trzeba przejechać, żeby dostać się na południe. Następnym razem będę wiedziała, gdzie warto się zatrzymać. 😉

  5. Wpis jak zawsze na wysokim poziomie. Co do miejsca – piękna klimatyczna wieś przypominająca nawet troche nasze polskie. Kolejne magiczne miejsce do odwiedzenia za twoją rekomendacją.

  6. Rzeczywiście wygląda przepięknie 🙂 Ja zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Słowacja m bardzo wiele ciekawych miejsc do zaoferowania, a to wygląda na naprawdę klimatyczne 🙂

  7. Takie trochę nasze Zalipie 😉 fajne miejsce, w który, czas się zatrzymał 🙂

  8. Dla mnie Słowacja to przede wszystkim kraj wspomnień z dzieciństwa, kiedy tam mieszkałam przez kilka lat. Najbardziej lubię tamtejsze gory5, Małą i Wielką Fatrę, choć niestety dzikich dolinek, które pamiętam z dzieciństwa często już nie ma, po ich miejsce zajęły nowoczesne ośrodki narciarskie… mam jednak do Słowacji sentyment 🙂

  9. Słowacja wciąż nie do końca odkryta. A szkoda, bo tłumów nie ma, okolice piękne. W zeszłym roku zjeździliśmy okolice Jesionika

  10. Tak jak pisze Agnieszka, też z chęcią na chwilkę zamieniłabym australijski ocean na Europę i te klimatyczne miasteczka. Zawsze lepiej gdzie nas nie ma haha Planuję lecieć do Polski za rok i mam w planach zahaczyć o jakieś europejskie państwa 😊

  11. a kiedyś tak nie lubiłem jeżdżenia przez Słowację… 😉 teraz uważam, że to naprawdę fajny kraj, w którym każdy może znaleźć coś dla siebie. Jak ostatnio jechałem z Rumunii (jesienią ubiegłego roku), to nawet nie dłużyła mi się droga – chociaż zwykle ten etap wydawał mi się najdłuższy z całej podróży 😉

  12. Najnowsze modele samochodów zaparkowane pod drewnianymi chatkami – taki widok aż trudno sobie wyobrazić! Z ogromną chęcią zamieniłabym na chwilę australijskie plaże i ocean na rzecz tej malowniczej wioski 🙂

  13. voivod@poczta.fm

    Zachęciłeś mnie nie tylko na weekendowy wypad na Słowację, ale również do zakupu skutera. Co to za model i czy można jeździć mając tylko PJ?

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Discover more from Wojażer

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading